Deszczowo

Środa, 31 sierpnia 2011 · dodano: 04.09.2011 | Komentarze 0

Późny wyjazd zaraz po pracy, trochę kropiło, nie było chęci, ale pojechałem zeby nie było że wymiękam. Plan zawsze trzeba zrealizować ! :)

Aktywny wypoczynek

Niedziela, 28 sierpnia 2011 · dodano: 28.08.2011 | Komentarze 0

W planach dzisiaj było odpoczywanie, ale po całym dniu obżarstwa i nic nie robienia, w końcu pękłem i poszedłem pojeździć. Jednak nie naciskałem mocno, żeby mięśnie mogły wypocząć po wczorajszym szaleństwie. Było już naprawdę chłodno, momentami wyświetlacz pokazywał temperaturę 13 stopni a palce zaczynały marznąć, tak samo ramiona. Spokojna jazda nie nie pomagała się rozgrzać. Dopiero podjazd wzdłuż ulicy miodowej sprawił że się rozgrzałem.

Trzebież szosami

Sobota, 27 sierpnia 2011 · dodano: 27.08.2011 | Komentarze 4

W sobotę kończę pracę szybciej niż zwykle więc znalazło się trochę czasu na kręcenie. Jakoś nie miałem dzisiaj ochoty na jazdę w terenie dlatego całość pokonałem ulicami. Wyjazd po 17 w kierunku Trzebieży, za trzebieżą w lewo, przejazd obok jeziora piaski

i beznadziejna droga w kierunku szczecina.

Tempo coraz lepsze :) chociaż ewidentnie nie radzę sobie z długimi podjazdami, w połowie podjazdu pod Przęsocińską górę odcina mi siłę i prędkość drastycznie spada ;( W lesie przyzwyczaiłem się raczej do krótkich siłowych podjazdów.

Szybciej bo ciemnoo...

Środa, 24 sierpnia 2011 · dodano: 24.08.2011 | Komentarze 0

Planowałem spokojną rozjazdową wycieczkę po wczorajszym wyczerpującym treningu biegowym(18km). Niestety zanim wróciłem z pracy i zjadłem obiad było już po 19. Gdy wyjeżdżałem była godzina 20, w lesie było już szaro i przy głębokim zacząłem się martwić powrotem po zmroku. Tam zmieniłem swoje plany i postanowiłem dalej jechać szosą. Tak więc kierunek Tanowo Police, Przęsocin. Szosą jechało się niezwykle lekko, jak bym miał gdzieś silnik elektryczny ;) a że z każdą chwilą robiło się coraz ciemniej, była też motywacja do kręcenia nogami.
Podjazd pod przęsocińską górę mnie jednak wykończył. Mniej więcej w połowie długości, ból mięśni był już nieznośny, wtedy odczułem trudy poprzedniego dnia ;/

Trzeba się będzie zastanowić nad dobrym oświetleniem na przód, bo kończąc pracę o 18, już nie długo nie będzie okazji do jazdy za dnia.

No to w górę...

Niedziela, 21 sierpnia 2011 · dodano: 21.08.2011 | Komentarze 1

Po prawie nie przespanej nocy i nudnym jak "Titanic" dniu pojechałem się troszkę rozruszać. Start po 18 miał zagwarantować przyjemna temperaturę, ale i tak było bardzo duszno;/
Na początku nie miałem sił jechać, więc szukałem trasy w dół ;) Zjechałem czerwonym od Przęsocina do Polic. Niestety z Polic praktycznie wszędzie jest pod górę, więc pojechałem lasem do głębokiego. Troszkę się rozgrzałem i nabrałem więcej ochoty do jazdy. Wtedy zdecydowałem troszkę pomęczyć górki. Dwa razy z rzędu Gubałówka sprawiła że zatrzęsły się nogi, później trzy razy w górę od polany harcerskiej do podbórzańskiej, na przemian raz zielonym raz niebieskim (nie do końca, odbijając na wielecką górę) i powrót do domu. Wyszło z 70%czasu pod górę.

Dzisiaj w ciągu dnia, podczas spaceru natknąłem sie na taki oto rower:



Szalona maszyna ;D Ale nie chciał bym jej ujeżdżać na stałę :D

szybkie kółko

Sobota, 20 sierpnia 2011 · dodano: 20.08.2011 | Komentarze 2

Trasa identyczna jak ostatnio, jedynie troszkę lepszy czas pozwolił zwiększyć dystans i zahaczyłem jeszcze o skolwin, stołczyn zaliczając stromy podjazd od odry do szosy polskiej.




Przęsocin, Głębokie, Bartoszewo, Tanowo, Swidwie, Zalesie, Tanowo, Police, Skolwin, Szosa Polska, Przęsocin.

Ciasteczka i Zalesie

Poniedziałek, 15 sierpnia 2011 · dodano: 15.08.2011 | Komentarze 2

Dzisiaj wyjazd w kierunku Świdwia, pierwsza część trasy pokonana lasem, szlakiem niebieskim, czerwonym... Później trasa głębokie, Bartoszewo, Tanowo, Świdwie, Zalesie. Od tego punktu powrót już szosą, najpierw w kierunku Tanowo później Police. Bardzo zdziwił mnie fakt że nowa ścieżka rowerowa od Tanowa do Polic jest już częściowo ułożona. Widać szanse na to żeby nią jeszcze pojeździć w tym sezonie.

Ostatnio jeździ mi się coraz lepiej. Dzisiaj naprawdę niezła średnia, jestem zadowolony.
A może to kwestia dopingu ;D
Wczoraj upiekłem ciastka według przepisu z Bikeboard Polecam z orzechami laskowymi, słonecznikiem i kakao. Zwykłe "corny" wymiękają przy tym :)

Ogień ...

Piątek, 12 sierpnia 2011 · dodano: 12.08.2011 | Komentarze 4

Ogień, moc i tyle...
Jeździło się zaje... Ten zakres temperatur oraz nawierzchnia, jakby na przekór wszystkiemu, działa na mnie niezwykle budująco. Trasa do głębokiego, Bartoszewo, szlak niebieski, Przęsocin.
Znowu wyjazd około 20 a powrót po 21. Dzisiaj już z czołówką na kasku.




Rower po wczorajszych zabawach, a przed dzisiejszym wypadem :)


Droga do lasu...


Jak tu nie kochać naszych łąk...:D


Troszkę sie pobrudziłem ;p


...ale on bardziej!



Rower brudny, ale spisywał się idealnie i mimo błota, napęd nawet sie nie zająknął. Zasłużył na mycie, które czeka go jutro.

no i troszkę muzyki:


Właśnie uświadomiłem sobie jeszcze, że przez 1,5 godziny spędzonych w lesie, nie widziałem ani jednego rowerzysty i może z dwóch spacerowiczów.

3000 w błocie :)

Czwartek, 11 sierpnia 2011 · dodano: 11.08.2011 | Komentarze 1

Krótka wyprawa, niestety coraz szybciej robi się ciemno i to mnie mocno ogranicza. wyjazd po 20, powrót po 21. W lesie jest już kompletnie ciemno o tej porze.
Szczęśliwie uniknąłem deszczu, chociaż od czasu okrążenia zalewu, uważam że każda pogoda jest dobra na rower :)
Drogi rozmoknięte i błotniste. To właśnie w błocie strzeliło moje 3000km w tym roku ;)jechało się niezwykle świeżo i przyjemnie.

Rower cały w błocie wygląda wspaniale, niestety zdjęcia nie oddają tego uroku ;)



Na koniec jeszcze trochę muzyki, która dzisiaj mi przygrywała ;)

.

Między ulewą a deszczem

Poniedziałek, 8 sierpnia 2011 · dodano: 09.08.2011 | Komentarze 0

Między wieczorną ulewą około 19 a kolejnym deszczem około 22 udało nam się z bratem wyskoczyć do lasu i trochę pokręcić. Trasa głębokie, Bartoszewo, Głębokie, Police, Przęsocin. Powrót już praktycznie w ciemnościach. Trzeba się już przyzwyczajać do coraz to szybciej zachodzącego słońca ;/